Moja pierwsza broszka tej wiosny - ,,meduza"

Ostatnio mam ochotę na zdecydowane, żywe kolory !

Mój nowy pomysł na broszkę - wisiorek

Tym razem coś dużego ale  lekkiego. Wykonałam ją z ... włókien celulozowych. Bardzo podoba mi się ten materiał. 

Moja nowa broszka. Bursztyn czy opal?

    W zależności od oświetlenia raz przypomina bursztyn,  innym razem opal. Oczywiście ,,już tradycyjnie" ;-) robiłam ją ze szkła i plastiku.

Jedna z moich ulubionych broszek ,,duża niebieska kropelka"

   Bardzo lubię ją nosić. W realu wygląda znacznie lepiej niż na zdjęciach.

Moja stara broszka po ,,drobnych" zmianach

Moja stara broszka po ,,drobnych" zmianach

Moja broszka-wisiorek zainspirowana owocami granatu.

Tym razem nie biżuteria! Dzisiaj wytopiłam sobie dużą kolorową lampę na smutne jesienne dni. Całkiem możliwe, że nie ostatnią.

Ta sama broszka po drobnych poprawkach

Moja nowa broszka

Moje nowe ,,bursztynopodobne" broszki

   To wyniki mojej zabawy z potłuczonymi lusterkami i tworzywem sztucznym. Efekt trochę mnie zaskoczył. Chyba będę lubiła je nosić.

,,Zalążek" przyszłej broszki lub wisiora czyli moja nowa ,,zapiekanka" ... :-)

      Zaczęło się tak jak zwykle. Spacerując po mieście na ścieżce rowerowej znalazłam potłuczoną butelkę z pięknego granatowego -  chabrowego szkła. Do niebieskiego szkła dodałam potłuczoną przezroczystą szybę antywłamaniową z pobliskiej apteki i ....  Jeszcze nad tym drobiazgiem popracuję i zobaczymy co z tego wyjdzie. Najprawdopodobniej zrobię z niego wisiorek lub broszkowisior.

Moja nowa broszka - błękitne pogięte serduszko

Moja nowa broszka - żółtoróżowe pogięte serduszko