Zaczęło się tak jak zwykle. Spacerując po mieście na ścieżce rowerowej znalazłam potłuczoną butelkę z pięknego granatowego - chabrowego szkła. Do niebieskiego szkła dodałam potłuczoną przezroczystą szybę antywłamaniową z pobliskiej apteki i .... Jeszcze nad tym drobiazgiem popracuję i zobaczymy co z tego wyjdzie. Najprawdopodobniej zrobię z niego wisiorek lub broszkowisior.
piątek, 23 czerwca 2017
,,Zalążek" przyszłej broszki lub wisiora czyli moja nowa ,,zapiekanka" ... :-)
Zaczęło się tak jak zwykle. Spacerując po mieście na ścieżce rowerowej znalazłam potłuczoną butelkę z pięknego granatowego - chabrowego szkła. Do niebieskiego szkła dodałam potłuczoną przezroczystą szybę antywłamaniową z pobliskiej apteki i .... Jeszcze nad tym drobiazgiem popracuję i zobaczymy co z tego wyjdzie. Najprawdopodobniej zrobię z niego wisiorek lub broszkowisior.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz