niedziela, 30 kwietnia 2017

Moja przyszła broszka


    To jeszcze niedokończona broszka.  Najpiękniejsze elementy tej mojej nowej ,,zapiekanki" pochodzą ze znalezionego przeze mnie potłuczonego szklanego lampionu. Był wykonany częściowo z pięknego ołowiowego szkła, które intensywnie załamywało światło. Mam nadzieję, że przyszła broszka ze względu na wykorzystany materiał będzie miała podobne właściwości. Jestem zadowolona z interesującej nierównej powierzchni wytopu, który przypomina mi pagórki i doliny.


Taniec plastiku ze szkłem - ,,kwiat fuksji"


                  Mój drugi dzisiejszy wytop.




.

Mój nowy wytop - ,,Palec Boga" :-)

    Ostatnio miałam szczęście i znalazłam dużo różnych kolorowych szkiełek i przejrzystego plastiku. Po wybraniu najładniejszych kawałków wytopiłam takie ,,piękne coś".  Mam zamiar z tego materiału zrobić ładną broszę. Jeżeli efekt końcowy będzie interesujący wrzucę zdjęcia broszki na bloga.




.

sobota, 8 kwietnia 2017

Wspomnienie po piwku w zielonej butelce

   Co to będzie? Może broszka? Może magnes na lodówkę?
Jeszcze nie wiem! Ale powiem Wam z czego zrobiłam tą ,,zapiekankę". Z drobnych szkiełek po potłuczonej butelce po piwie. Spodobała mi się ta piękna soczysta zieleń!






























niedziela, 2 kwietnia 2017

Zrobiłam - właściwie wytopiłam coś ładnego. Nie wiem jeszcze co to będzie. Może broszka? Może ozdoba na lodówkę.


     Jak zwykle chodząc na spacery i do pracy zbieram różne potłuczone kolorowe szkiełka. Ostatnio z tych moich znalezisk wytopiłam trochę jak to mam w zwyczaju nazywać -  ,,zapiekanek".
Większość okazała się nieciekawa czyli do poprawki (do kolejnego przetopienia) ale jedna mi się podoba.








Ma w sobie to co najbardziej cenię - ,,żyje, stale się zmienia w zależności od oświetlenia"