wtorek, 23 maja 2017

Brosza z opalizującego czerwonego poliwęglanu.


             Miała być abstrakcja, a wyszło jak wyszło. Niektórzy twierdzą, że brosza jest trochę  ,,nieprzyzwoita".  ... Może jakieś freudowskie skojarzenia?
         Co by nie powiedzieć pięknie załamuje światło i cały czas zmienia kolory.
        Nie chcę napisać czegoś niestosownego ale ... przypomina mi się powiedzenie ,,świeci się jak psu ..." - sami wiecie co! ;-)
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz