Nie wiem co się dzieje z tym moim aparatem. Pewno się jakaś opcja ,,opalonej skóry włączyła". Wszystko jest zbrązowiałe, a ludzie w samym środku zimy wyglądają jak po słonecznym urlopie.
Poniżej dla porównania starsze zdjęcia. Może ktoś z Was coś mi poradzi?
Moje ostatnie eksperymenty biżuteryjne mają na celu uzyskanie opalizującego, metalicznego wyglądu tworzywa bez zastosowania metalu i farb. To efekt tych prób. Wisior jest w całości recyklingowy - upcyklingowy. Wytopiłam go: z morskiego piasku z plaży, z plastiku: kawałków akrylu, nakrętek z butelek PET i poliwęglanu otrzymanego ze starych płyt CD. Efekty przerosły moje oczekiwania. Jestem bardzo zadowolona. Wisior ,,w realu" jest o wiele ładniejszy i opalizuje, błyszczy się i tęczowo załamuje światło mocniej niż to widać na zdjęciach. W niektórych miejscach przypomina masę perłową, w innych lustro.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz