piątek, 16 grudnia 2016

Skrzydło muchy czy motyla?

    To mój nowy duży broszko -wisior. Miało to być opalizujące skrzydełko muchy, a wyszło barwne duże skrzydło motyla. Materiałem były stare kolorowe wyjątkowo tandetne korale i kawałek białego półprzezroczystego połamanego wieszaka. Żyłki na skrzydle pomalowałam pozłotą. 







     A  jak to wygląda ,,na człowieku"?  




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz